Uwaga na Moskwę i Pekin

Uwaga na Moskwę i Pekin

Kreml
Kreml Źródło: Fotolia / yulenochekk
Osłabiona koronawirusem Europa jest bezwzględnie wykorzystywana przez rywali. Warto bacznie przyglądać się prawdziwym kosztom zaangażowania Rosji i Chin w walkę z epidemią w UE.

Włosi i Hiszpanie, którzy jeszcze kilka dni temu ekscytowali się pomocą medyczną z Chin, dziś narzekają, że dostarczone testy na COVID-19 nie działają. Można by machnąć na to ręką, gdyby chodziło o pomoc charytatywną i uznać, że liczą się dobre chęci. Tyle, że nie o pomoc tu chodzi. Pomoc to było 50 ton medykamentów, wysłanych przez UE do Chin w styczniu. Chińczycy Europie nie pomagają, tylko zwyczajnie sprzedają swoje towary. Za pieniądze, ale nie tylko.

Pandemia to dla nich świetny pretekst do wejścia do Europy z kapitałem, którego UE może potrzebować w czasach spodziewanego kryzysu. Ma on utorować drogę przejęciom strategicznych biznesów czy ułatwić firmom takim jak Huawei wejście z technologia 5G, przed którą UE broni się różnymi sposobami.

Podobnie zachowują się Rosjanie, którzy ruszyli na pomoc znękanych Covid-19 Włochom. Moskwa przetransportowała do Rzymu wojskowych speców od wirusów i broni biologicznej nie w geście dobrej woli, tylko na rekonesans. On także będzie miał swoją cenę. Czy zaprzyjaźniony od dawna z Moskwą rząd włoski będzie mógł po wsparciu, udzielonym przez Putina odmówić mu weta w sprawie przedłużenia sankcji UE nałożonych na Rosję?

Dziś każdy liczy tylko maseczki i krzepiące gesty solidarności. Prawdziwe ich koszty trzeba będzie jednak spłacić po epidemii.

Źródło: Wprost

Cytaty dnia

Decyzje o ewentualnym zestrzeliwaniu obiektów nad polskim terytorium trzeba wkalkulować w ryzyko, które generuje wojna tocząca się za naszą wschodnią granicą. Nikt obcy nie ma prawa hasać po naszym niebie.
Ppłk rezerwy Krzysztof Przepiórka, były dowódca oddziału bojowego GROM

środa, 27 marca 2024