Turcja zatopi starożytne miasto Hasankeyf. Ludzie mieszkali w nim od 12 tys. lat

Turcja zatopi starożytne miasto Hasankeyf. Ludzie mieszkali w nim od 12 tys. lat

Dodano: 
Starożytne miasto Hasankeyf
Starożytne miasto Hasankeyf Źródło: Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0 / Poyraz 72
Hasankeyf, zabytkowe miasto leżące nad rzeką Tygrys ma w przyszłym miesiącu całkowicie zniknąć pod wodą. Sztuczny zbiornik, który tam powstanie to element jednej z największych w kraju elektrowni wodnych, zapory Ilisu.

Uważa się, że położony w południowo-wschodniej Anatolii Hasankeyf jest jedną z najstarszych ciągle zamieszkałych ludzkich siedzib na Ziemi, która ma mieć 12 tys lat. Przez cały ten czas w mieście mieszkali ludzie, mimo że zmieniały się panujące w regionie imperia – m.in. starożytna Mezopotamia, Bizancjum, czy imperium Turków Seldżuckich, a potem Osmańskich. W sumie Hasankeyf przetrwało dziewięć cywilizacji.

Teraz miasto zniknie pod wodą, wraz z blisko 200 okolicznymi wioskami ze względu na budowę kontrowersyjnej zapory Ilisu. Zapora już stoi, a woda powoli jest spiętrzana. Tureckie władze wyznaczyły dzień 8 października na ostateczną datę opuszczenia miasta przez 3 tys. jego mieszkańców. Jak informują organizacje walczące o ocalenie Hasankeyf, łącznie przesiedlenia mogą dotknąć nawet 80 tysięcy osób.

Prace budowlane nad zapora zaczęły się w 2006 roku, ale pierwsze projekty wybudowania w tym miejscu elektrowni wodnej Turcja przedstawiała już w latach 50’. Zapora jest centralnym elementem południowo-wschodniego projektu Anatolia (GAP), planu, który ma ożywić gospodarczo mocno zaniedbany rejon poprzez produkcję energii elektrycznej i nawadnianie.

W Hasankeyf pełno jest zabytków. Szczególnie cenne są grobowce, meczety i kościoły jaskiniowe. W mieście miał znajdować się najstarszy uniwersytet na świecie. Kilka z zabytków tureckie władze postanowiły uratować i przewieźć w bezpieczne miejsce kilka kilometrów dalej. Była to operacja na niezwykłą skalę, w której w całości została przetransportowana m.in. 1000-tonowa kamienna świątynia-grobowiec. Niektórych z unikatowych zabytków mnie da się przenieść. Dotyczy to m.in. jaskiń, w których od zamierzchłych czasów, jeszcze do lat 70’ mieszkali ludzie.

Kwestie historyczne to nie jedyne kontrowersje, które budzi budowa zapory. Większość z mieszkańców zalanych regionów to Kurdowie, a już pierwsze plany budowy elektrowni w tym miejscu były oceniane jako kampania wymierzona w ten naród, będący znaczącą mniejszością w Turcji.

Dodatkowo, tak duża tama na rzece Tygrys wpłynie znacząco na ilość wody w dolnej części rzeki, która przepływa przez Irak. To może znacząco wpłynąć na gospodarcze wykorzystanie rzeki przez ten kraj, a nawet na dostęp do wody pitnej. To może w dłuższym okresie prowadzić do napięć w tym rejonie.

Organizacje działające na rzecz uratowania miasta próbowały wpisać je na listę UNESCO, jednak taki wniosek musiałyby oficjalnie złożyć władze Turcji. Los starożytnego miasta jest już przesądzony, a mieszkańcom pozostało tylko patrzeć, jak ich mała ojczyzna ginie pod wodą.

Czytaj też:
Gigantyczna bomba „Tallboy” znaleziona w Świnoujściu. Możliwa ewakuacja całego miasta

Galeria:
Hasankeyf przed zalaniem
Opracował:
Źródło: The Guardian