Biedronka pod lupą UOKiK. Ceny na półkach inne niż przy kasie

Biedronka pod lupą UOKiK. Ceny na półkach inne niż przy kasie

Zakupy w sklepie sieci Biedronka, zdj. ilustracyjne
Zakupy w sklepie sieci Biedronka, zdj. ilustracyjneŹródło:Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wobec Jeronimo Martins Polska, właścicielowi sieci Biedronka. Chodzi o zgłoszone przypadki niezgodności ceny, która widniała na półce z tą, którą wybijano na kasie. Kara może wynieść ponad miliard euro.

Biedronka wprowadzała klientów błąd? Sprawę niezgodności cen z tym, co widniało na półce, zbada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak informuje urząd „tylko od 1 stycznia do 30 września 2019 r. Inspekcja Handlowa otrzymała ponad 230 skarg na nieprawidłowe podawanie cen w Biedronkach. Najczęściej dotyczyły różnic między kwotą uwidocznioną na półce a tą zakodowaną w kasie oraz braku cen przy produkcie. Potwierdzali to także inspektorzy podczas kontroli. Przykładowo, w ciągu 9 miesięcy tego roku wykryli, że w 123 przypadkach w Biedronkach brakowało ceny, a w 25 - były różnice między kwotą widoczną na towarze lub półce a tą zakodowaną w kasie”.

– Mieliśmy bardzo dużo sygnałów z całego kraju na temat nieprawidłowości przy podawaniu cen w sklepach sieci Biedronka. Zgłaszali je zarówno konsumenci, jak i wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej. Nie może być tak, że klient widzi atrakcyjną cenę przy produkcie, a po obejrzeniu paragonu okazuje się, że zapłacił więcej. To może być nieuczciwa praktyka rynkowa – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Ketchup miał w promocji kosztować 2,79 zł, ale kasy nabijały regularną cenę 3,49 zł. Cena ręczników kuchennych na rachunku wynosiła 5,99 zł, a na półce - 4,49 zł. Niezgodna z etykietą była także cena kilogram pomidorów. Według paragonu kosztował 3,99 zł zamiast 1,85 zł obiecywanych przez wywieszkę przy stoisku.

Nie tylko przekłamania

Drugim zarzutem wobec sieci Biedronka jest brak informacji o cenach. Klienci wielu przypadkach nie wiedzieli, ile kosztuje dany produkt. – Cena jest jednym z głównych kryteriów, którymi konsumenci kierują się podczas zakupów, szczególnie w dyskontach. Umożliwia porównanie produktów różnych marek i dokonanie świadomego wyboru między nimi. Cena powinna być umieszczona w widocznym miejscu, tak aby konsumenci z łatwością mogli się z nią zapoznać i nie zostali tym samym wprowadzeni w błąd – mówi Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK.

Miliardowa kara

UOKiK informuje, że kara, która może zostać nałożona, jeśli oba zarzuty się potwierdzą, może wynieść 10 proc. rocznego obrotu firmy. W przypadku sieci Biedronka może to oznaczać nawet blisko 1,2 mld euro. Jak wynika z raportu rocznego firmy, jej sprzedaż na terenie Polski sięgnęła w 2018 roku 11,69 mld euro.

Czytaj też:
Klienci składali reklamacje i skargi na operatora. UOKiK nakazał wypłatę rekompensat

Opracował:
Źródło: UOKiK