Zamieszki przed Białym Domem. Trump w bunkrze, zdewastowany pomnik Kościuszki

Zamieszki przed Białym Domem. Trump w bunkrze, zdewastowany pomnik Kościuszki

Protest w Waszyngtonie
Protest w Waszyngtonie Źródło: Newspix.pl / ABACA
W Stanach Zjednoczonych kolejną dobę trwają zamieszki po śmierci czarnoskórego mężczyzny – George'a Floyda, do której doszło na skutek brutalnej interwencji policjanta. W trakcie zamieszek w Waszyngtonie zdewastowany został pomnik Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem – poinformował korespondent RMF FM w USA Paweł Żuchowski.

Przez Stany Zjednoczone przetacza się ogromna fala protestów, podczas których dochodzi do licznych dewastacji, podpaleń, kradzieży i starć z policjantami. Napięta sytuacja panuje także w Waszyngtonie. Amerykańskie media donoszą, że w piątek i niedzielę prezydent Stanów Zjednoczonych szukał schronienia w podziemnym bunkrze pod Białym Domem. W niedzielną noc na wielu ulicach okalających siedzibę głowy państwa dochodziło do starć między policją i manifestującymi. Dochodziło do licznych podpaleń, uczestnicy zamieszek rzucali przedmiotami w kierunku funkcjonariuszy, ci odpowiadali gazem łzawiących.

Jak donosi korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, w nocy z niedzieli na poniedziałek zdewastowany został pomnik Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem. To nie jedyny monument, który został zniszczony – sprofanowano również Pomnik II Wojny Światowej.

W związku ze zniszczeniem pomnika bohatera Polski i Ameryki, głos zabrał ambasador Polski w USA Piotr Wilczek. „Jestem zniesmaczony i przerażony aktami wandalizmu popełnionymi na pomniku Tadeusza Kościuszki w DC, bohatera, który walczył o niepodległość zarówno USA, jak i Polski. Błagam Biały Dom i National Park Service, by szybko przywrócić pomnik do pierwotnego stanu” – napisał ambasador.

twitter

Fala protestów w USA

Protesty po zabiciu czarnoskórego George'a Floyda przez białego policjanta Dereka Chauvina objęły już kilkadziesiąt amerykańskich miast. Wiele z tych wydarzeń pokojowych za dnia, przeradza się w akty wandalizmu, plądrowanie i walki z policją w nocy. W związku z tym w wielu miejscach zdecydowano się wprowadzić godzinę policyjną. Protestujący domagają się zarzutów zabójstwa dla wszystkich czterech policjantów uczestniczących w tragicznym zatrzymaniu Floyda. Jak dotąd oskarżono jedynie tego, który przez osiem minut klęczał na szyi zatrzymanego, prawdopodobnie przyczyniając się do jego śmierci. Protestujący uważają jednak, że powinien być oskarżany o zabójstwo pierwszego, a nie trzeciego stopnia.

@JLowkeypoppin:

@JoshuaPotash:

@JoshuaPotash:

@p_zuchowski:

@FILT3R_:

@cchimbap:

@gunduzbaba1905:

@thebeniscamino:

@minjems:

@LeslieR36377569:

@kvsfilter:

@L0v3rosie:

@kvsfilter:

@kohlab: Los Angeles

@AdamParkhomenko:

Zarzuty dla Dereka Chauvina

Policjant Derek Chauvin, który klęczał na szyi George'a Floyda, co zostało zarejestrowane na nagraniu, został oskarżony o zabójstwo trzeciego stopnia i zatrzymany. Grozi mu do 25 lat więzienia. Wyznaczono także kaucję w wysokości 500 tys. dolarów.Żona policjanta złożyła pozew o rozwód. Rodzina Floyda domaga się oskarżenia innych policjantów, którzy brali udział w zatrzymaniu oraz zmiany zarzutów Chauvina na zabójstwo pierwszego stopnia. Chauvin pracował w policji przez 19 lat i w trakcie jego służby złożono na niego 17 skarg.

Śmierć George'a Floyda

Na nagraniu z zatrzymania George'a Floyda widać, że mężczyzna krzyczy, że nie może oddychać. Policjant nie przestaje jednak przyciskać go kolanem do betonu, aż 46-latek traci przytomność. Mężczyznę zatrzymano, ponieważ rzekomo użył podrobionego rachunku w sklepie spożywczym. Zgodnie z dokumentami sądowymi, Chauvin klęczał na szyi Floyda przez 8 minut i 46 sekund.

Czytaj też:
Chaos w USA. Te zdjęcia mówią wiele o sytuacji w amerykańskich miastach

Galeria:
Chaos w USA po śmierci George'a Floyda
Źródło: Politico / Wprost.pl