Warszawa. Areszt dla zakażonej koronawirusem, która wyszła na zakupy. „Dobra, macie mnie”

Warszawa. Areszt dla zakażonej koronawirusem, która wyszła na zakupy. „Dobra, macie mnie”

Policjanci, zdjęcie ilustracyjne
Policjanci, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / Anton Gvozdikov
Policjanci z komendy na warszawskim Śródmieściu zatrzymali kobietę podejrzaną o narażenie innej osoby na zakażenie chorobą zagrażającą jej życiu. 52-latka zlekceważyła obowiązek izolacji domowej i wyszła na zakupy do ulicznego warzywniaka. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu kobiety. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.

„Zachowanie kobiety to przykład skrajnej nieodpowiedzialności i lekceważenia obowiązujących zasad bezpieczeństwa w czasie pandemii” – ocenił nadkom. Robert Szumiata. „52-latka z uwagi na potwierdzonego koronawirusa do czasu całkowitego wyzdrowienia objęta była izolacją domową” – podkreślił.

Kobieta wyszła z mieszkania i udała się na zakupy do jednego z ulicznych warzywniaków w piątek 29 maja. Wracając, bez maseczki na twarzy, przed wejściem do budynku kobieta natknęła się na policyjny patrol kontrolujący osoby będące na kwarantannie i w izolacji domowej.

Policjant ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego poprzez domofon próbował skontaktować się z jedną z takich osób. Nikt nie podnosił słuchawki, więc funkcjonariusz spytał 52-latki czy jest może jej sąsiadką i czy nie wie co się z nią dzieje. Kobieta stwierdziła, że zna osobę, o którą pyta policjant, i że nie odbiera bo pewnie się kąpie. Policjanta zaintrygowała ta odpowiedź więc poprosił 52-latkę o okazanie dokumentu tożsamości. Wtedy miał usłyszeć… „no dobra, macie mnie”.

Okazało się, że to 52-latka była tą osobą, którą przyszli skontrolować policjanci. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzut narażenia osoby na zakażenie chorobą zagrażającą jej zdrowiu i życiu. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Sąd w celu izolacji podjął już decyzję o jej tymczasowym aresztowaniu do 28 czerwca. Policjant, który miał kontakt z 52-latką wprost z interwencji trafił na przymusową, 14 dniową kwarantannę.

Czytaj też:
Za brak maseczki kierowca wciąż może dostać 500 zł mandatu lub grzywnę