Kolejna wpadka w „Pytaniu na Śniadanie”. Widzowie są zniesmaczeni

Kolejna wpadka w „Pytaniu na Śniadanie”. Widzowie są zniesmaczeni

„Pytanie na Śniadanie”
„Pytanie na Śniadanie” Źródło:Instagram / pytanienasniadanie
„Pytanie na Śniadanie” po raz kolejny zebrało gromy od internautów. Tym razem poszło o cellulit.

Pytanie na Śniadanie to jeden z flagowych programów Telewizji Polskiej. Niestety ostatnimi czasy zalicza sporo wpadek. Ostatnio internauci oburzyli się rozmową o cellulicie.

Wpadka w „Pytaniu na Śniadanie”

W programie poruszono temat cellulitu. „Moja 5-cio letnia córka ma cellulit – czy to powody to niepokoju” – brzmiał tytuł rozmowy, której powodem miał być list skierowany do redakcji od anonimowej matki. Zaproszeni do studia eksperci radzili, co zrobić, gdy zauważmy cellulit u dziecka. Najpierw internauci zarzucili stacji, że owym ekspertom brakuje podstawowej wiedzy, gdyż mylą cellulit z cellulitisem, jednak gdy goście zasugerowali, by udać się z dzieckiem do specjalisty w celu diagnostyki, rozpętała się prawdziwa burza w sieci.

„Nie wierzę... Zasiewanie i hodowanie kompleksów u przedszkolaków? I na to idą publiczne pieniądze?”, „Co za durny temat! Lepiej szukajcie cellulitu na waszych mózgach. Macie tylu ekspertów w tej waszej telewizji i nikt wam nie powiedział jakie skutki dla dziecka, lub nastolatka może mieć samo podjęcie takiego tematu w telewizji?” – pisali między innymi w komentarzach. Internauci oburzyli się również, że nikt nie wspomniał o tym, że cellulit jest bardzo popularnym defektem kosmetycznym, który dotyka wielu ludzi i nie powinien być on postrzegany jako powód do wstydu.

facebookCzytaj też:
Radosław Majdan pokłócił się z Mają Staśko. Poszło o zarobki piłkarzy

Źródło: WPROST.pl / Facebook/Pytanie na Śniadanie