Iskrzy na linii Marian Banaś – Zbigniew Ziobro. Chodzi o kontrolę Funduszu Sprawiedliwości?

Iskrzy na linii Marian Banaś – Zbigniew Ziobro. Chodzi o kontrolę Funduszu Sprawiedliwości?

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Spór o raport z kontroli Funduszu Sprawiedliwości? „Rzeczpospolita” opisuje tarcia na linii Marian Banaś – Zbigniew Ziobro.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, między toczy się spór o raport z kontroli Funduszu Sprawiedliwości, z którego finansuje się pomoc dla ofiar przemocy, ale również „kontrowersyjne inwestycje, jak remont sali gimnastycznej”. Z ustaleń wspomnianego źródła wynika, że w ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości i prokurator generalny w całości odrzucił ustalenia raportu, uznając je za „bezwartościowe”.

Warto przypomnieć, że dysponentem Funduszu Sprawiedliwości, jest minister sprawiedliwości. NIK kontrolowała Fundusz przez dziewięć miesięcy, a wnioski miały być „miażdżące dla Ziobry”. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, minister sprawiedliwości miał do kontroli zgłosić „lawinę zastrzeżeń”.

Potyczka Mariana Banasia i Zbigniewa Ziobry?

„W wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli nie ma poważnych zarzutów do działań Funduszu Sprawiedliwości. Niemniej, podobnie jak wcześniejsze raporty, zawiera ono wiele nadużyć, nieprawdziwych ocen i informacji. W związku z tym Ministerstwo Sprawiedliwości zgłosiło do NIK ponad 100 stron zastrzeżeń" – przekazał resort w komunikacie przesłanym do rp.pl.

Ministerstwo twierdzi, że w raporcie pojawiają się „sprzeczne dane i błędne interpretacje przepisów prawa” i dodaje, że „wyraziło zaskoczenie rażącym brakiem rzetelności przedstawianych w wystąpieniu wniosków, opartych w głównej mierze na subiektywnych ocenach i niepopartych prawdziwymi dowodami". Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że 21 lipca odbyło się Kolegium Izby, podczas którego zostało przegłosowanie odrzucenie uwag ministra Zbigniewa Ziobry.

Dziennikarze wspomnianego źródła poprosili Ministerstwo Sprawiedliwości o odniesienie się do insynuacji, w których pojawiają się przypuszczenia, że zatrzymanie syna prezesa NIK i zarzuty dla niego mają związek z zapowiadanym, niekorzystnym dla ministra raportem po kontroli Funduszu. „Kwestia okoliczności zatrzymania syna prezesa NIK nie leży w kompetencjach Ministerstwa Sprawiedliwości” – odpowiedział resort, nie chcąc odnosić się do plotek.

Czytaj też:
Tusk o sprawie Banasia: Należy go traktować jako politycznego świadka koronnego

Źródło: Rzeczpospolita