I prezes Sadu Najwyższego Małgorzata Manowska wysłała listy do prezydenta Andrzej Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu i Senatu – Elżbiety Witek i Tomasza Grodzkiego. Pisma mają podobną treść i dotyczą działań Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o zobowiązanie Polski do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN oraz kwestii niezgodności systemu odpowiedzialności sędziów w Polsce z prawem UE.
I prezes SN zwróciła w pismach uwagę, że orzeczenia TSUE drastycznie nasiliły faktyczny paraliż systemu odpowiedzialności karnej sędziów. Pat ma utrzymywać się od roku. Decyzje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej mogą też spowodować nałożenie na Polskę daleko idących konsekwencji finansowych. Wpływ miał na tę sytuację, miał mieć również wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. prawniczki Joanny Reczkowicz.
Pisma Małgorzaty Manowskiej do Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego, Elżbiety Witek i Tomasza Grodzkiego
Manowska wyjaśniła w listach, że problem nie dotyczy orzekania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, ale „mankamentów regulacji ustawowych”. I prezes SN napisała, że doprowadzenie do zgodności z prawem europejskim oraz standardów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wymaga niezwłocznych i przemyślanych zmian.
Manowska poprosiła w pismach o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, aby zlikwidować rozwiązania prawne, które powodują komplikacje na arenie międzynarodowej. Tłumaczyła, że jej funkcja nie daje jej takich kompetencji. I prezes Sądu Najwyższego uważa, że zmiany pozwolą na realizację celów reformy wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj też:
Rząd zawiesi Izbę Dyscyplinarną w obawie przed milionowymi karami? „Ziobro się uspokoił”