Od kilku miesięcy trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Do eskalacji doszło jesienią ubiegłego roku, gdy tysiące migrantów, sprowadzanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki, próbowało przedostać się na terytorium Polski. Obecnie wciąż niemal codziennie dochodzi do prób nielegalnego przekraczania granicy, jednak liczba osób, które chcą przedrzeć się do Polski jest mniejsza niż w szczycie kryzysu. Straż Graniczna codziennie publikuje raporty, w których podsumowuje sytuację na granicy. W środę służby poinformowały, że poprzedniej doby (18 stycznia) 33 osoby próbowały nielegalnie przekroczyć granicę.
Granica polsko-białoruska. Doszło do siłowego forsowania umocnień
Przekazano, że w nocy, na odcinku podlegającym placówce Straży Granicznej w Mielniku, grupa 32 osób siłowo forsowała granicę. „Cudzoziemcy oraz służby białoruskiej wyrywali ogrodzenie, rzucali kamieniami w polskie patrole” – czytamy w komunikacie. Osoby te zostały zatrzymane. Wśród nich znajdowali się obywatele Egiptu, Erytrei, Turcji i Jemenu.
We wtorek Straż Graniczna zwracała też uwagę na nietypowe zachowanie białoruskich służb. „Białoruscy żołnierze zdjęli z jednego ze swoich słupów granicznych tarczę z wizerunkiem godła państwowego i oddalili się z nią w głąb terytorium Białorusi. Po kilku godzinach wrócili i zaczęli fotografować miejsce zdarzenia. Po południu białoruskie służby graniczne zgłosiły do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, że godło na ich znaku zostało uszkodzone” – przekazały polskie służby.
Na granicy powstanie zapora
Niedługo na granicy polsko-białoruskiej ma rozpocząć się budowa zapory. Z ustaleń RMF FM wynika, że prace rozpoczną się w ostatnich dniach stycznia lub na początku lutego. Na początek zaplanowano prace drogowe, a wzdłuż granicy powstanie utwardzona kruszywem trasa dla ciężarówek i ciężkiego sprzętu. Szerokość drogi technicznej ma mieć taki rozmiar, aby możliwe było mijanie się na niej wielkogabarytowych pojazdów. Budimex ma rozpocząć stawianie płotu granicznego od południa strefy, w której przewidziano tę zaporę. Na początek będzie to kilka ponad 5-kilometrowych odcinków.
Czytaj też:
Papież chce wesprzeć migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Wysłał pieniądze