„Niedyskrecje do słuchania”: Ziobro bez dodatkowych kandydatów na posłów. „18 mandatów im starczy”

„Niedyskrecje do słuchania”: Ziobro bez dodatkowych kandydatów na posłów. „18 mandatów im starczy”

Politycy Solidarnej Polski. Na pierwszym planie: Zbigniew Ziobro, Jacek Ozdoba, Janusz Kowalski
Politycy Solidarnej Polski. Na pierwszym planie: Zbigniew Ziobro, Jacek Ozdoba, Janusz KowalskiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Co liderzy Solidarnej Polski – Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki – usłyszeli od Jarosława Kaczyńskiego? Kogo promował w TVP minister sprawiedliwości? Co politycy PiS sądzą o ludziach z otoczenia Mateusza Morawieckiego? Na kim partia rządząca zawiodła się, jak na mało którym polityku w Europie? O tym i innych sprawach mówimy w podkaście „Niedyskrecje do słuchania”.
Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Odcinek dostępny jest w ramach promocji.

Zbigniew Ziobro bez dodatkowych kandydatów na posłów. „18 mandatów im starczy”

W PiS trwają już przymiarki do list wyborczych. Potwierdził to Ryszard Terlecki, który w niedawnym wywiadzie dla „Sieci” powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość powinno już szukać odpowiednich ludzi na listy wyborcze. Żeby nie było tak, iż dopiero na wiosnę, w kampanii, partia będzie dobierała kandydatów na parlamentarzystów. Według wicemarszałka Sejmu na listach muszą się znaleźć ludzie pracowici, którzy będą chcieli ostro powalczyć o to, żeby partia zwyciężyła w wyborach.

Nie wiemy, czy akurat kryterium pracowitości zostanie zastosowane przy układaniu list kandydatów do Sejmu i Senatu w obozie rządzącym ale na pewno w niektórych przypadkach będzie obowiązywało kryterium przynależności partyjnej. Dowiedziałyśmy się bowiem, że ludzie Zbigniewa Ziobry znajdą się na listach PiS, ale dotyczy to jedynie obecnych posłów i senatorów. Zbigniew Ziobro nie będzie miał szansy na umieszczenie na listach kandydatów do parlamentu dodatkowych ludzi, a wiemy, że się na to szykował. Nasz rozmówca daje do zrozumienia, że Solidarna Polska ma osiemnaście mandatów i tyle wystarczy.

„Pomysł, by ograniczyć Zbigniewa Ziobrę, z punktu widzenia PiS-u jest bardzo dobry”
Źródło: Wprost