Paweł Kukiz o poparciu w sondażach. Wspomniał o „kretyńskiej ordynacji”

Paweł Kukiz o poparciu w sondażach. Wspomniał o „kretyńskiej ordynacji”

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: Flickr / Grzegorz Krzyzewski / Senat RP
Paweł Kukiz wyjaśnił, co się stało z jego poparciem, które notował jako kandydat na prezydenta. – To zupełnie inne sprawy, kiedy człowiek startuje sam, jeden, a co innego, kiedy w tej kretyńskiej ordynacji masz wprowadzić całe stado – tłumaczył.

został zapytany w Radiu Zet, czy rozmawia z Jarosławem Kaczyńskim. – Z każdym rozmawiam: z , Jarosławem Kaczyńskim, Grzegorzem Schetyną, z ludźmi – wyjaśniał polityk. Lider partii Kukiz’15 dodał, że z prezesem Prawa i Sprawiedliwości rozmawiał o sędziach pokoju. Kaczyński miał go zapewnić, że „będą”. Kukiz przyznał, że nie jest przekonany, że jego postulat zostanie spełniony.

Paweł Kukiz: W polityce nie wolno nikomu wierzyć od początku do końca

– Nikomu nie wierzę generalnie. W polityce nie wolno nikomu wierzyć od początku do końca. Przegrałem wiele rzeczy, bo w 2015 r. przyszedłem z wielką wiarą, że Polacy są ludem świadomym, wiedzą, że chcą demokracji i zdają sobie sprawę, że w Polsce jest tylko demokracja połowiczna, będą chcieli referendów, będą żądali zmiany sposobu wyboru posłów na taką, gdzie to lud będzie wskazywał, kto jest posłem, a nie partia – tłumaczył.

Lider Kukiz’15 skomentował obecne notowania swojego ruchu w porównaniu do poparcia, które notował w wyborach prezydenckich w 2015 r. Stwierdził, że nie wolno porównywać wyborów na głowę państwa z parlamentarnymi. – To zupełnie inne sprawy, kiedy człowiek startuje sam, jeden, a co innego, kiedy w tej kretyńskiej ordynacji masz wprowadzić całe stado – wyjaśnił.

Paweł Kukiz o starciu w wyborach parlamentarnych razem z PiS. Podał warunki

Kukiz poruszył też swój potencjalny start w wyborach. Zadeklarował, że na pewno by nie startował z list . Dodał, że start jako koalicjant z list Zjednoczonej Prawicy mógłby się wydarzyć po spełnieniu szeregu warunków. Chodzi m.in. o uchwalenie sędziów pokoju, referendum odwołującego wójtów, burmistrzów, prezydentów, a także, jeśli PiS wpisze do swojego programu postulat zmiany ordynacji wyborczej oraz zniesienia immunitetu dla posłów, senatorów, sędziów i prokuratorów.

Polityk zadeklarował jednocześnie, że „nie chce mu się startować do , bo się tutaj męczy”, ale ma nadzieję, że kilka jego postulatów uda się wprowadzić. O samodzielnym starcie Kukiz powiedział, że miałby sens, jeśli udałoby się zdobyć 3 proc., bo wtedy mógłby liczyć na subwencję wyborczą, którą przeznaczyłby na „edukację ciemnoty”. Podsumował, że ludzie nie rozróżniają Sejmu od rządu.

Czytaj też:
Nowa partia Kukiza. „Nie chcielibyśmy znów popełnić tego samego błędu”
Czytaj też:
PiS na czele w najnowszym sondażu. To jednak koniec powodów do zadowolenia Jarosława Kaczyńskiego