Maciej Wąsik może mieć kłopoty. MSWiA zawiadamia prokuraturę

Maciej Wąsik może mieć kłopoty. MSWiA zawiadamia prokuraturę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Kierwiński i Czesław Mroczek
Marcin Kierwiński i Czesław Mroczek Źródło:X / MSWiA
MSWiA wraca do incydentu z udziałem policyjnego Black Hawka. Szef resortu przekazał, że złożono dwa zawiadomienia do prokuratury. Jedno dotyczy Macieja Wąsika. Jak odpowiedział były wiceminister?

W sierpniu 2023 roku na pikniku wojskowym w Sarnowej Górze (woj. mazowieckie) policyjny śmigłowiec Black Hawk zahaczył o linię energetyczną i zerwał jeden z przewodów, który spadł na samochody i w miejsce, gdzie w pobliżu stały rodziny z dziećmi. Nikomu nic się nie stało, ale maszyna została poważnie uszkodzona.

Jego naprawa wyniesie blisko 2,4 mln zł. Koszty te nie kwalifikują się do zwrotu z ubezpieczenia, dlatego remont będzie musiał zostać sfinansowany z budżetu rzeczowego policji.

Incydent z Black Hawkiem. Dwa zawiadomienia do prokuratury

– MSWiA złoży dwa kolejne zawiadomienia do prokuratury dotyczące wydarzeń w Komendzie Głównej Policji. Jedno z nich dotyczyć będzie sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Macieja Wąsika, a drugie będzie dotyczyć jednego z pracowników, szefa biura kadr Jarosława Siekierskiego, który jako rzecznik dyscypliny nadzorował procesy wyjaśniania sprawy Black Hawka i granatnika. Te działania były podejmowane tak, aby sprawę zamieść pod dywan – powiedział Marcin Kierwiński.

Szef MSWiA zwrócił uwagę, że nie jest rolą policyjnego śmigłowca uczestniczenie w politycznych imprezach jakiegokolwiek polityka. Jak przekazał wójt, który zwrócił się z prośbą o Black Hawka pierwotnie – 28 marca 2023 r. – otrzymał odmowę z Komendy Głównej Policji. – Ale decyzję tę zmieniono na 4 dni przed planowanym eventem, 16 sierpnia. Wszystko wskazuje na to, że ta decyzja została zmieniona na potrzeby polityczne – poinformował.

„Na skutek interwencji Wąsika, policja wysłała śmigłowiec na piknik”

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji wyjaśnił, że na skutek interwencji Macieja Wąsika, policja wysłała śmigłowiec na piknik, odbywający się w okręgu wyborczym pana Wąsika. – Ta sprawa pokazuje cały szereg działań przedstawicieli ówczesnego obozu rządzącego, którzy angażowali środki państwa polskiego we własną kampanię wyborczą dla odniesienia swoich korzyści – powiedział Czesław Mroczek.

Jak mówił, w ten sposób „przekraczano także regulacje prawne dot. sposobu prowadzenia kampanii oraz limitów”. – Ludzie odpowiedzialni za porządek publiczny, w sposób rażący sami ten porządek naruszali. W związku z tym zespół kontrolny ustalił podstawy do złożenia zawiadomienia do prokuratury – podsumował.

– Rola Wąsika jest jasna i oczywista. Ręcznie nakłaniał komendanta głównego policji do użycia Black Hawka niezgodnie przeznaczeniem – mówił Kierwiński.

„Czysta propaganda. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte przez prokuraturę bezpośrednio po incydencie i wg mojej wiedzy trwa. Odwracanie uwagi od własnych problemów” – skomentował w mediach społecznościowych polityk.

Czytaj też:
Incydent ze śmigłowcem Black Hawk. Gen. Szymczyk nagrodził pilota? Ma mieć wyższą emeryturę
Czytaj też:
Wypadek Black Hawka na festynie z udziałem Wąsika. Kierwiński: Naprawa pochłonie ponad 2 mln zł

Opracował:
Źródło: WPROST.pl