„Niedyskrecje”. Kto będzie nowym Andrzejem Dudą PiS-u? Śledztwo ws. Morawieckiego?

„Niedyskrecje”. Kto będzie nowym Andrzejem Dudą PiS-u? Śledztwo ws. Morawieckiego?

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
Kto będzie nowym Andrzejem Dudą PiS-u w wyborach prezydenckich? Czy Jarosław Kaczyński zaufa Jackowi Kurskiemu w sprawie kampanii do Europarlamentu? Kto wydał za dużo pieniędzy na kampanię? Dlaczego radny Konfederacji w sejmiku podlaskim ma żal do PiS? W jaki sposób rządzący chcą uderzyć w byłego premiera Mateusza Morawieckiego? O tym i innych sprawach piszemy w „Niedyskrecjach parlamentarnych”.

W PiS zaczął się okres forsowania pretendentów do wyborów prezydenckich w 2025 roku. Wśród potencjalnych kandydatów zaczął być wymieniany prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny, który w wyborach samorządowych wygrał w pierwszej turze z wynikiem 72 proc. W ubiegłą sobotę PiS wzięło udział w dużej konwencji w Stalowej Woli.

– To będzie nasz drugi Duda – przekonuje polityk PiS, choć Lucjusz Nadbereżny w niewielkim stopniu przypomina obecnego prezydenta Polski.

Skoro w grze o prezydenturę pojawiły się nazwiska innych samorządowców, to oznacza, że Tobiasz Bocheński, kandydat na prezydenta Warszawy, który zdobył mandat radnego, ale nie wszedł do II tury wyborów prezydenckich, ma znikome szanse, by zostać wystawionym w wyborach w 2025 roku.

Ludzie Mateusza Morawieckiego w PiS zastanawiają się, czy prezes znów zaufa Jackowi Kurskiemu i powierzy mu prowadzenie kampanii do Europarlamentu, do którego były prezes TVP zamierza startować. Na razie do Jarosława Kaczyńskiego chodzą pielgrzymki ludzi, którzy przekonują go, że prowadzenie pozytywnej kampanii przynosi efekty, co pokazały ostatnie wybory.

Artykuł został opublikowany w 17/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.