Krzysztof Stanowski poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że w nocy w soboty na niedzielę 14 kwietnia pojawiła się u niego policja. Akcja funkcjonariuszy miała związek z zadziwiającym telefonem. Na komendę zgłosiła się osoba, która dzwoniła z numeru telefonu założyciela Kanału Zero.
Podszywając się pod Krzysztofa Stanowskiego przekazała policji, że rzekomo poćwiartował on swoją żonę. – Podobno była cała lawina zgłoszeń z mojego numeru telefonu tej nocy. To było pierwsze zgłoszenie, a wszystkie kolejne zostały oznaczone jako nieprawdziwe – opowiadał prezenter.
Krzysztof Stanowski padł ofiarą spoofingu
Szczegóły akcji są owiane tajemnica. „Funkcjonariuszom bardzo dziękuję za rozsądek i że nie obudzili mi dzieci. Definitywnie trzeba poprzedni numer dezaktywować” – przekazał jedynie Krzysztof Stanowski.
Zaledwie kilka dni wcześniej o podobnej sytuacji w mediach społecznościowych opowiedział Sławomir Mentzen. Poseł Konfederacji przekazał, że cyberprzestępca podszywający się pod polityka powiedział policji o rzekomej bombie, podłożonej w szpitalu.
Spoofing – co to jest?
Krzysztof Stanowski jest kolejną osobą publiczną, która padła ofiarą tzw. spoofingu. Wcześniej ofiarami takiego samego ataku padli m.in. były szef CBA Paweł Wojtunik, mecenas Roman Giertych, profesor Marcin Matczak czy Borys Budka.
Spoofing to w skrócie podszywanie się pod cudze numery telefoniczne. Na wyświetlaczu smartfona użytkownika wyświetla się np. numer banku lub operatora komórkowego, więc odbierający telefon wierzy, że rozmawia z pracownikiem zaufanej instytucji. To może uśpić jego czujność, w rezultacie czego będzie skłonny podać informacje lub wykonać czynności, które umożliwią wyłudzenie danych.
Czytaj też:
Ujawniono, ile płaci Krzysztof Stanowski. Nawet w TVP nie ma takich stawek