Największy chlew świata mieści się w... wieżowcu. „Nieskończony głód Chin na wieprzowinę”

Największy chlew świata mieści się w... wieżowcu. „Nieskończony głód Chin na wieprzowinę”

Młoda kobieta trzymająca prosię w jednej z chińskich hodowli świń
Młoda kobieta trzymająca prosię w jednej z chińskich hodowli świń Źródło:Shutterstock / zdj. ilustracyjne
Pomysł, by trzymać świnie odizolowane od siebie na poszczególnych piętrach, jest odpowiedzią na zagrożenie epidemiologiczne. Świnia ma się urodzić, odchować, utuczyć i zostać zabrana na rzeź nie opuszczając przez całe swoje krótkie życie konkretnego piętra wieżowca. Chińczycy chcą konsumować coraz więcej mięsa i są w stanie zrobić naprawdę wiele, by plan móc realizować. Choćby stawiając największy chlew świata.

Nad rzeką Jangcy w mieście Ezhou stoi szary i brzydki dwudziestosześciopiętrowy klocek. Obok stoi jego bliźniak. Gdyby postawić je w Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku, Krakowie czy Łodzi to byłyby najwyższymi budynkami w każdym z tych miast i zdecydowanie dominowały śródmiejski krajobraz. Tymczasem w półmilionowym Ezhou, będącym zaledwie dziesiątym największym miastem prowincji Hubei, dwa szare klocki ustępują wysokością innym budynkom.

Choć trzeba przyznać, że na przedmieściach Ezhou nie mają sobie równych, bo wokół dominuje przedmiejska zabudowa: hale fabryczne, domy jednorodzinne i gospodarstwa rolne.

Zaś na dwudziestu czterech z dwudziestu sześciu pięter szarego i brzydkiego klocka znajduje się chlew.

Ezhou nie może więc poszczycić się najwyższym budynkiem w Chinach, ani nawet w prowincji Hubei, ale za to ma największy chlew świata. Chlew ten pozwoli choć odrobinę zaspokoić nieskończony głód Chin na wieprzowinę. Jest też doskonałym przyczynkiem do opowieści o nieposkromionej konsumpcji.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Wprost.

Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.