Rząd bierze pod lupę Shein i Temu. Tanie zakupy na platformach mogą się skończyć

Rząd bierze pod lupę Shein i Temu. Tanie zakupy na platformach mogą się skończyć

Temu
Temu Źródło:Shutterstock
Znane i tanie platformy sprzedażowe już od dawna zwracają na siebie uwagę polskiego rządu. Teraz okazuje się, że zakupy na chińskich Shein i Temu niebawem mogą być droższe.

Chyba trudno znaleźć w Polsce osoby, które nie kojarzą chińskich platform sprzedażowych jak Shein czy Temu. Obok nich często pada jeszcze nazwa marki AliExpress, która na rynku istnieje z kolei o wiele dłużej niż jej konkurenci. Zakupy w tego typu miejscach robią przede wszystkim młodzi ludzie szukający zniżek i okazyjnych cen produktów. Teraz polski rząd przygląda się działalnościom Chińczyków.

Temu i Shein pod okiem polskiego rządu

Na polskim rynku coraz głośniej mówi się o tym, że rząd chce lepiej działać na rzecz polskich producentów. To m.in. dlatego ma dokładnie przyjrzeć się chińskim platformom sprzedażowym, które pokochali tutejsi konsumenci. O sprawie poinformował minister finansów Andrzej Domański, który zapowiedział, że rząd planuje poważne ruchy wobec platform zakupowych Temu i Shein.

Polski rząd rozważa wiele rozwiązań, które miałyby zmniejszyć atrakcyjność platform Chińczyków w Polsce. Jednym z nich ma być tzw. model francuski i zwyczajne nałożenie na Shein czy Temu dodatkowych opłat. We wspomnianym zachodnim kraju zmiany już zatwierdzono, choć w życie mogą wejść najszybciej w 2025 roku. Mowa tu o ważnym kroku i pierwszym takim w Europie.

Zakupy na Shien i Temu w Polsce. Może być drożej

Z doniesień Andrzeja Domańskiego wynika, że Polska przygotowuje plan działania, który ma ograniczyć potencjalną nieuczciwą konkurencji ze strony zagranicznych platform handlu internetowego. Polacy kupują u Chińczyków na potęgę, dlatego zmiany mogą być konieczne. Przykładowo we Francji po zmianach od 2025 r. za każdą sztukę odzieży kupionej za pośrednictwem tzw. sklepu fast fashion trzeba będzie zapłacić dodatkowe 5 euro. Z kolei 2030 r. opłata wzrośnie do 10 euro. Gdyby podobnie było w Polsce, klienci nie mogliby już korzystać z tak niskich cen na Shein i Temu jak dotychczas.

Wiadomo, że wprowadzenie specjalnych opłat może być konieczne, bo chińska platforma Temu depcze już po piętach nawet polskiemu Allegro. Na podium jest też chińska platforma Aliexpress i Shein. Na ten moment nie wiadomo, ile miałyby wynieść podwyżki i jak dużą cenę za wprowadzone zmiany, musieliby zapłacić Polacy, a jaką Chińczycy. Jeśli zmiany miałyby wejść w życie w najbliższych latach, szczegółowy plan zapewne zostanie niebawem ujawniony.

Czytaj też:
Shein zaskoczyło nowym pomysłem. Chce sprzedawać swoje produkty stacjonarnie
Czytaj też:
Chińskie appki to więcej niż TikTok. Znacie te trzy?

Opracowała:
Źródło: wyborcza.biz