Wściekł się, bo nie dostał quada na komunię. Znany ksiądz zabrał głos

Wściekł się, bo nie dostał quada na komunię. Znany ksiądz zabrał głos

Dzieci podczas komunii
Dzieci podczas komunii Źródło: Shutterstock / Katarzyna Ledwon
Komunia święta nieodłącznie wiążę się z prezentami dla najmłodszych oraz przyjęciami dla rodziny. Niekiedy może to rodzić poważne problemy.

Sezon komunijny zbliża się wielkimi krokami. W większości parafii uroczystości zostaną zorganizowane w maju, jednak niektóre dzieci przystąpią do pierwszej komunii świętej już w kwietniu.

Znany ksiądz ujawnił, co dzieci dostają na komunię

Ks. Janusz Koplewski skrytykował komercjalizację sakramentu i skupianie się wyłącznie na prezentach oraz przyjęciu dla rodziny i znajomych. – Wypaczane jest piękne i ważne święto. Jeszcze moment i dzieci będą dostawały samochody. Chłopiec chciał quada. Nie dostał. Tak się wściekł, że przepłakał całe przyjęcie zamknięty w swoim pokoju – opowiadał duchowny dodając, że winę za zaistniałą sytuację ponoszą dorośli. Wspominał, że „ze względu na to, że komunijne prezenty powinny być poświęcone, w przeszłości zdarzało mu się święcić m.in. rowery, tablety czy laptopy”.

W związku z tym kapłan zaapelował zarówno do rodziców dzieci komunijnych, jak i chrzestnych czy dziadków o zachowanie zdrowego rozsądku. – Niestety, dzieci dyskutują tylko o tym, kto ile dostał do koperty. Tak ważna uroczystość idzie w straszną komercję. Potem chrzestni się żalą, ile to »musieli« wydać – opowiadał.

Komunia 2025. Co dać w prezencie?

W opinii ks. Janusza Koplewskiego dzieci z okazji przystąpienia do pierwszej komunii świętej powinny otrzymywać symboliczne prezenty, które będą im przypominać o tym ważnym dniu. – Podarunki powinny być symboliczne – medaliki, książki religijne, które będą wspierać rozwój duchowy dziecka bądź pięknie wydana Biblia – wyliczał.

Przy okazji duchowny zwrócił uwagę na fakt, że niekiedy problemem podczas komunii są nie tylko prezenty. – Raz był konflikt, bo część rodziców nie chciała siedzieć w ławkach za dziećmi. Mamusia, tatuś i dziecko w środku – na tym im zależało. Kilka rodzin nie mogło jednak przystąpić do sakramentu i pojawił się problem – opowiadał.

– Nie chciałem brać udziału w tej kłótni. Powiedziałem im, żeby podeszli do ołtarza z dzieckiem, zrobi im krzyżyk na czole i pobłogosławi. Rodzice się uspokoili, bo na kamerze nie było widać, kto nie przystępuje do komunii - relacjonował.

Czytaj też:
Nietypowy proces w polskim kościele. Biskup musi przeprosić księdza
Czytaj też:
Komunia jak małe wesele. Ceny za przyjęcia w Warszawie zwalają z nóg

Źródło: Fakt24.pl